Sroki, chociaż wiem, że nikogo tam nie ma... Tam, po drugiej stronie ekranu.
Pieprzone życie.
Prawda jest taka, że nie napiszę czternastego rozdziału na sobotę, bo nie mam weny. ;c
No sorry...
Samo życie... Nic więcej.
Mam nadzieję, że nikt nie jest zły i doczekacie się rozdziału.
Bay...
Nie martw się. Chętnie poczekam :) Życzę Ci duuużo, duuuużo weny :D
OdpowiedzUsuń